Jak zacząć oszczędzać?
W poprzednim wpisie poznaliście już sposób na oszczędzanie na zakupach. Wiemy już, że kontrolowanie swoich wydatków sklepowych może sprawić, że pieniądze nie będą znikały z naszego portfela.
Co jeszcze może pomóc w tworzeniu oszczędności? Jak zacząć swoją przygodę z oszczędzaniem?
Odkładanie małych kwot, z pewnością jest taką rzeczą. Dobrym pomysłem jest przekazywanie na przykład 10 złotych co tydzień na konto oszczędnościowe. Można też wrzucać tradycyjne monety do skarbonki. Uwaga! W przypadku tej opcji polecamy zainwestować w taką skarbonkę, z której nie można wyciągnąć pieniędzy. Jeśli nie mamy w sobie wystarczająco dyscypliny, może się okazać, że nasze pieniądze znikają także i stamtąd ? W przypadku skarbonek, których nie można otworzyć, zazwyczaj trzeba po prostu wziąć młotek i je rozbić.
Odkładanie co jakiś czas konkretnej kwoty, będzie dobrym początkiem oszczędzania. Może nie uzbierasz od razu jakiejś oszałamiającej liczby, ale z czasem przekonasz się, że taka metoda ma sens.
Jeśli ciężko Ci przeznaczyć na oszczędzanie konkretną kwotę, możesz przyjąć zasadę, że przykładowo, każde 2 złote z Twojego portfela trafia do skarbonki. Żadnych wyjątków! Zobaczysz, że z czasem nawet z tak mało wartościowej monety uzbiera Ci się konkretna sumka. Możesz także przyjąć tę zasadę co do innych monet.
Kiedy w końcu zdecydujesz się otworzyć skarbonę, uzbieraną sumę możesz przeznaczyć na coś, o czym od dawna marzyłeś. Może być to dzień w spa, skok ze spadochronem, co tylko chcesz. Ważne, żeby było to coś, czego naprawdę chcesz. To dodatkowo zmotywuje Cię do oszczędzania. Pamiętaj jednak, żeby było to coś, na co faktycznie będzie Cię stać. Marząc o podróży dookoła świata, raczej nie uzbierasz na nią w jeden rok…
Początek oszczędzania, zwłaszcza dla osób, które nigdy nie miały takich zwyczajów, może być trudne. Warto jednak wyrabiać w sobie nawyki, starać się wybierać, kupować świadomie, a także zacząć myśleć o odkładaniu konkretnych sumek. Na dobry początek, to powinno wystarczyć.